Aktualności

Aktualności

06/03/2013

Udział własny pacjenta w kosztach leczenia

Dziennik Ubezpieczeniowy przedkłada kolejny z cyklu „Obyśmy zdrowi byli” felieton autorstwa W. Pawła Kalbarczyka, eksperta rynku ochrony zdrowia. Tym razem autor wskazuje, że coraz częściej do zasad finansowania świadczeń zdrowotnych w systemach publicznych wprowadza się doświadczenia z rynku prywatnych ubezpieczeń. Wprowadzane one są w celu racjonalnego korzystania z nich, skrócenia czasu oczekiwania, zwiększenia dostępności jak również zaspokojenie oczekiwań pacjentów co do jakości świadczeń. Dzięki takiemu podejściu pacjenci mają szanse na lepsze i bardziej komfortowe leczenie. Przykładem tego może być przeprowadzenie operacji i hospitalizacji w standardzie podstawowym na koszt płatnika publicznego. Natomiast indywidualna opieka pielęgniarska czy też zakup nowocześniejszej protezy odbywa się na koszt pacjenta zgodnie z jego indywidualnymi potrzebami.
Jak wskazuje felietonista udział własny pacjenta w kosztach leczenia to niższa składka, zarówno w ubezpieczeniach powszechnych jak i prywatnych. Powoduje to lepszą dostępność ubezpieczeń prywatnych dla osób mniej zamożnych oraz pozytywnie wpływa na zachowania prozdrowotne ubezpieczonych. Dodaje również, że osoby ubezpieczone w pełnym zakresie ignorują wpływ na swoje zdrowie i zachowują się tak jakby nic ryzykownego nie mogło im się przytrafić. Jest to nic innego jak hazard z ryzykiem przeniesionym na ubezpieczyciela. Dlatego tam, gdzie leczenie jest w miarę tanie, a jego potrzeba bardzo często wynika z ryzykowanych lub niezdrowych zachowań ubezpieczonych, coraz częściej wprowadza się udział własny pacjentów w kosztach.
Autor dodaje, że w polskich prywatnych ubezpieczeniach zdrowotnych udział własny pacjentów nie jest powszechnie używany z wielu powodów natury historycznej, systemowej, a także psychologicznej. Trudno jest zaakceptować osobom prywatnie ubezpieczonym, żeby oprócz składki płacili także za część kosztów leczenia. Brak oficjalnych opłat w systemie publicznym wyraźnie się do tego przyczyniał i nadal to robi.
Ekspert odnosi się także to wykreowanego w Polsce modelu przez firmy abonamentowe, które w początkowej fazie swojej działalności neutralnie podchodziły do pozyskania jak największego przychodu za oferowaną prywatną opiekę medyczną. Obecnie oferta prywatnych ubezpieczycieli i firm abonamentowych opiera się o pojawienie nowych produktów z niższą składką, ale zachowanym udziałem własnym w kosztach leczenia. Autor przewiduje, że w/w produkty staną się w niedalekiej przyszłości powszechnym standardem, niż wytykanym palcem wyjątkiem.